Neurolingwistyka to nauka, która łączy w sobie wiedzę  z różnych dyscyplin. Bada zależności między językiem a mózgiem. Naukowcy analizują wyniki różnych badań medycznych. Dzięki nim możemy wyciągnąć wnioski dotyczące ludzkich zachowań i na ich podstawie stworzyć skuteczne teksty reklamowe, które zwiększą sprzedaż. Jak pokazuje doświadczenie wielu mistrzów słowa, neurolingwistyka to potężne narzędzie w ręku copywritera.

Jeśli do tej pory nie przepadałeś za gramatyką, nadszedł czas, by zmienić swoje podejście. Wiedza z tego obszaru udoskonali Twój warsztat. Połącz ją z informacjami z zakresu neurolingwistyki. W ten sposób będziesz tworzyć skuteczne treści, osiągniesz wytyczone cele i zyskasz uznanie wśród Twoich klientów. Wyróżnisz się na tle konkurencji, a zleceniodawcy sami będą się do Ciebie ustawiać w kolejce.

W tej części odkryjesz sekret rzeczowników, czasowników, przymiotników i przysłówków. Dowiesz się, w jaki sposób ich używać, aby uzyskać określony cel. Mam nadzieję, że poniższe wskazówki pomogą Ci tworzyć atrakcyjne teksty na zamówienie.

Neurogramatyka to podstawa

Gramatyka wpływa na to, w jaki sposób postrzegamy rzeczywistość. Kształtuje nasze postępowanie i doświadczenia. Pomaga nam wyrazić to, co czujemy. Determinuje nasz styl myślenia. Co ciekawe, gramatyka w dużym stopniu wpływa na nasz układ nerwowy, modyfikuje go, staje się kluczem do naszego umysłu. Dzięki niej nasz umysł funkcjonuje w określony sposób.

Neurolingwistyka: rzeczowniki

Rzeczownik to część mowy, którą maluch opanowuje jako pierwszą. Pierwsze słowa to najczęściej mama lub tata. Z ich pomocą małe dziecko kształtuje swoją rzeczywistość. Używa ich, gdy potrzebuje pomocy, chce się bawić lub jeść bądź czuje się zagrożone. W naszym kręgu kulturowym rzeczowniki są najważniejsze.

Rodzaj rzeczownika w danym języku ojczystym nadaje jego charakter. W ten sposób powstaje jego koncept. Rzeczownikom w rodzaju żeńskim nadajemy cechy kobiece, natomiast rodzajowi męskiemu odpowiadają męskie przedmioty. Określamy je za pomocą przymiotników, które są nacechowane emocjonalnie.

Używając liczby mnogiej, powielamy obrazy. Zgrubienia i zdrobnienia, a także brzmienie wyrazów modyfikują obraz. Wpływają na naszą wyobraźnię. W tym miejscu warto również wspomnieć o hierarchii. Te sformułowania, które możesz sobie najłatwiej wyobrazić, znajdują się na dole piramidy. Im bardziej abstrakcyjne pojęcie, tym wyższą pozycję osiąga w rankingu. Te słowa, które znajdują się najwyżej, przyjmują wiele znaczeń. Ogólne hasła każdy z nas definiuje inaczej. Wszystko zależy tu od indywidualnych doświadczeń, dlatego wymagają szczególnej uwagi. Użyte niefortunnie mogą wyrządzić szkodę marce.

Neurolingwistyka: czasowniki

Czasownik wprowadza pojęcie czasu. Dzięki niemu możemy określić konkretne ramy, które wpływają na kontekst i zrozumienie wypowiedzi. Ponadto, ta część mowy tworzy ruchome i statyczne obrazy w naszym umyśle. W ten sposób dynamizują przekaz. Ułatwiają jego odbiór, zachęcając do działania.

Użycie konkretnego czasu pomaga odbiorcy wczuć się w sytuację. W ten sposób możesz stworzyć perswazyjny komunikat. Sam decydujesz, jaki emocje chcesz wywołać w konsumentach, by osiągnąć zamierzone cele, a następnie umieszczasz akcję w przeszłości, teraźniejszości lub przyszłości. Teraźniejszość budzi emocje, natomiast czas przyszły rozpala pożądanie.

Forma dokonana prezentuje osiągnięcia, z kolei aspekt niedokonany wskazuje cel, do czego dążymy. Warto używać obu odmian, by nadać treściom innym wymiar. Takie rozwiązanie pozwala oddziaływać na wyobraźnię konsumentów.

Jeśli chodzi o zastosowanie trybów, tutaj również możesz eksperymentować z treścią. Tryb orzekający wzbudza zaufanie odbiorców, podkreśla fakty. Tryb przypuszczający pokazuje alternatywy. Najbardziej problematyczny jest tryb rozkazujący. Jeżeli Twój brand nie nawiązał silnej relacji z klientami, lepiej uważaj. Niektóre osoby mogą odebrać przekaz jako zbyt nachalny. Możesz go użyć, gdy jesteś pewien, że marka stała się wiarygodna w oczach potencjalnych klientów. Istotna jest również strona czasownika. Tutaj wskazujesz zakres odpowiedzialności. W zależności od kontekstu może ona spoczywać na sprzedawcy, marce, rzadziej na kliencie.

Neurolingwistyka: przymiotniki

Dzięki nim nadajemy cechy przymiotnikom. W ten sposób świat staje się żywy i kolorowy. Nie ma tu miejsca na nudę. Określone przymioty wywołują pozytywne bądź negatywne emocje. Dopasowując odpowiednie słowa, kreujemy rzeczywistość.

Stopień wyższy wymaga porównanie. Wielu marketerów i copywriterów korzysta z tego zabiegu, by porównać produkt lub usługę z konkurencją. Dzięki temu konsumenci mogą sami ocenić, czy proponowane rozwiązanie jest dla nich korzystne.

Reklama porównawcza to jedna z bardziej skutecznych form. Decydując się na ten wariant, pamiętaj, żeby nie wprowadzić konsumentów w błąd. Takie zachowanie będzie drogo Cię kosztować. Trudno Ci będzie wyjść z takiej sytuacji obronną ręką.

Stopień najwyższy wskazuje, że coś jest ponadprzeciętne. Nie ma sobie równych. Staraj się nie nadużywać takich sformułowań w swoich tekstach. Niestety przedrostek naj- stracił swoją moc. Zbyt często się nim posługiwano w przekazach promujących produkty lub usługi. W rezultacie nasz umysł go ignoruje. Postaraj się go zastąpić synonimem.

Neurolingwistyka: przysłówki

Przysłówki są często wykorzystywane w perswazji. Intensyfikują przekaz. Wywołują emocje, tworzą doznania. Zmieniają odbiór komunikatów. W ten sposób możesz wzbudzić pożądanie. Oddziałuj na ukryte pragnienia i generuj zyski.

Podsumowanie: Neurolingwistyka skuteczne narzędzie w ręku copywritera cz. 1

Neurolingwistyka obejmuje szereg zagadnień. Dzięki niej możesz się dowiedzieć, jak poszczególne części mowy oddziałują na nasz umysł. W ten sposób staniesz się świadomy procesów, które zachodzą w naszym mózgu. Zaczniesz nieco inaczej konstruować treści. Twoje komunikaty będą jeszcze lepiej trafiać do odbiorców.

Umiejętne stosowanie rzeczowników, czasowników, przymiotników czy przysłówków pomaga w kreowaniu perswazyjnych tekstów. Są one dalekie od manipulacji. Nie mają nic wspólnego z nachalną sprzedażą. Oddziałujesz słowami na emocje, a konsumenci kupują. Nie ważny jest tu produkt, ale doznania.

Druga część wpisu pojawi się niebawem na moim blogu. Zapraszam do dalszej lektury.