Storytelling to niezwykle trudna umiejętność. Wymyślenie prostej, a zarazem przejmującej historii, która pomoże marce się wyróżnić na rynku to potężne wyzwanie. Wymaga wielu umiejętności, a także odpowiedniej wiedzy i doświadczenia. Na naszym rynku doskonałe opowieści tworzy Paweł Tkaczyk. Warto poznać bliżej jego twórczość, by znaleźć cenne wskazówki. Pomocny może okazać się również neuromarketing. Zobacz jak opowiadać historie i dlaczego warto to robić.

Aby osiągnąć mistrzowski poziom storytellingu, musisz przejść wyboistą ścieżkę. Samo operowanie słowem i kreatywne podejście do wielu tematów to zdecydowanie za mało, by odnieść sukces. Pamiętaj, że historia, którą będziesz opowiadać, musi być wiarygodna. Konieczna jest doskonała znajomość kultury, a także psychologii. Kluczową rolę odgrywa również analityczne myślenie.

Dlaczego warto opowiadać historie?

Ludzie kochają opowieści. Chętnie identyfikują się z bohaterami. Odnajdują w nich cząstkę siebie, dzięki czemu twórcy reklam wywołują w nich silne emocje. W rezultacie chętniej identyfikują się z konkretną marką i podejmują wyzwanie do działania. Odbiorcy lepiej zapamiętują przekaz, stają się wiernymi ambasadorami, którzy bezpłatnie promują brand w różnych miejscach.

Dzięki opowieściom marki wzbudzają większe zainteresowanie odbiorców. W naturalny sposób edukują klientów, wzbudzają w nich pożądanie, przedstawiają reklamę. Subtelna reklama gwarantuje lepsze efekty niż nachalna sprzedaż. Pomaga w walce z konkurencją i tworzy piękną historię przedsiębiorstwa.

Jak tworzyć skuteczny storytelling rdzenny?

Core stories, czyli historia rdzenna, to reklama, w której odbiorcy odnajdują sens główny i sens ukryty. Słowa, dźwięki oraz obrazy skutecznie dekoncentrują osoby, które się z nią stykają. Dzięki temu przekaz trafia do podświadomości odbiorców.

Dobrze skonstruowana reklama tego typu odwołuje się do ukrytych motywacji konsumentów. Co to oznacza w praktyce? Możesz skorzystać z jednego z poniższych schematów i na jego podstawie zbudować intrygujące opowiadanie. Oto triki, z których warto korzystać:

wartość negatywna   ——–>  kierunek motywacji ——–>  wartość pozytywna

Taki model możesz wykorzystać np. w reklamie ubezpieczenia czy produktów, które poprawiają urodę lub pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Każdy z nas pragnie czuć się bezpiecznie, być pięknym i zdrowym. Pragniemy sławy, uznania, splendoru… Dążymy do sukcesu. Boimy się odrzucenia. Z tego powodu robimy wszystko, by pozbyć się kompleksów. Stosujemy diety, szkolimy się, zdobywamy kolejne umiejętności, by piąć się po szczeblach kariery. W ten sposób dążymy do zaspokojenia emocji. Towar lub usługa, które oferujesz, pomagają zaspokoić ukryte pragnienia.

Co może stać się zatem motywacją? Praktycznie wszystko. Zastanów się, czego Twoja grupa docelowa chce uniknąć? Bankructwa, celullitu, zmarszczek… Co zatem robimy? Staramy się uniknąć złego. Jak zatem powinien brzmieć przekaz?

Wszystko zależy od tego, co dokładnie chcesz sprzedać. Jeśli reklamujesz czekoladę, lepiej wykorzystaj pozytywne motywacje: jeśli skosztujesz kostkę czekolady XXX, poczujesz prawdziwą rozkosz w ustach. Chwilowy rezultat zakomunikuj pozytywnie. W przypadku ofert, które gwarantują długotrwałe rezultaty, wykorzystaj negację: jeśli nie zdecydujesz się na udział w naszym kursie marketingowym, stracisz szansę na awans i pracę w renomowanej agencji.

Czym są presupozycje?

Presupozycje to informacje, które uznajemy za fakt. Dzięki temu możemy zrozumieć sens wypowiedzi. Brzmi zbyt skomplikowanie? Zobacz to na przykładzie:

Wojtek przyszedł smutny do domu z podwórka, ponieważ koledzy się z niego śmiali.

Czy potrafisz wskazać w tym przypadku presupozycje? Wynotuj je sobie.

Oto przykładowe informacje, które nasz mózg uznaje za bezdyskusyjne:

  • Wojtek istnieje, najprawdopodobniej jest wieku szkolnym.
  • Chłopiec ma kolegów i dom.
  • Jest popołudnie lub dzień wolny.

Co jeszcze w naturalny sposób pojawiło się w Twojej świadomości? Jaki obraz całej sytuacji widzisz? Jak wygląda dziecko? Widzisz? To wszystko jest w Tobie. Podobnie historie odbierają konsumenci.

Być może zauważyłeś, że Wojtek stoi niżej w hierarchii niż jego koledzy. Skąd taki wniosek? Wrócił smutny do domu, a jego koledzy zostali na podwórku. Dlaczego go wyśmiali? Być może wyskoczyły mu pryszcze na twarzy. To dobry moment, by zaproponować idealne rozwiązanie: jeśli kupisz preparat xxx, pozbędziesz się pryszczy i zdobędziesz uznanie wśród rówieśników. Brzmi brutalnie? Jasne, że tak. Musisz zatem zadbać o to, by subtelnie zasugerować to odbiorcom: Zadbaj o siebie, by wyglądać atrakcyjnie i pozbyć się przykrych dolegliwości.

Jako twórca fabuły musisz wykazać się dobrym smakiem. Przedstawiaj fakty, umysł odbiorców podpowie sobie resztę, w taki sposób, by uzupełnić przekaz i nadać mu właściwy sens.

Podsumowanie: Dlaczego warto opowiadać historie i jak tworzyć historie rdzenne?  

Tworząc historię rdzenną, przedstaw odbiorcom najważniejsze fakty. Ludzki umysł sam ułoży na ich podstawie barwną opowieść. Będzie filtrował opowieść na bazie własnych doświadczeń. Dzięki temu sam odkryje ukryty sens. To sprawi, że dana osoba będzie się w 100% identyfikować z przekazem i chętniej odpowie na Twoje call to action. O czym w tym wypadku musi pamiętać copywriter? Brak istotnej informacji może doprowadzić ludzi do błędnych przekonań. Zastanów się, czy nie pominąłeś jakiejś istotnej wiadomości, która może spowodować tragiczne skutki dla marki, którą w danej chwili promujesz. Musisz zdać sobie sprawę, że nasz mózg może nas oszukiwać, tworząc absurdalny sens przekazu.

Powodzenia. Trzymam za Ciebie kciuki!